czwartek, 3 listopada 2011

Catrice Photo Finish Liquid Foundation 18 h - sand beige (010)


Catrice Photo Finish, Liquid Foundation 18 h 


Opakowanie. Podkład zamknięty jest w matowej szklanej buteleczce, zaopatrzonej dodatkowo w pompkę do dozowania podkładu. Muszę powiedzieć, że pompka o dziwo działa bez zarzutu. Nic się nie zacina, nie psuje, a ilość "wypuszczanego" podkładu jest jak dla mnie wystarczająca.

Konsystencja i zapach. Dość gęsta w porównaniu do innych testowanych przeze mnie podkładów. Zapach to jedyna rzecz, która nie podoba mi się w tym podkładzie. Jest bardzo intensywna, wręcz podobna do zapachu arakowego, który używany jest do ciast. 


Kolor. Chociaż posiadam odcień najjaśniejszy to muszę powiedzieć, że jest to kolor dość ciemny. Jasny beż,  niewpadający w róż, w chłodnym odcieniu. Nie sprawdzi się więc na cerze bardzo bladej, a jedynie jasnej i lekko opalonej.

Wrażenia. Jestem nim miło zaskoczona chociaż na samym początku miałam bardzo wiele wątpliwości czy aby na pewno się sprawdzi. Podkład jednak bardzo dobrze rozporowadza się na twarzy i stapia się z jej naturalnym odcieniem. Ja do jego aplikowania używam zarówno pędzla kabuki jak i palców i mogę powiedzieć, że obie te metody sprawdzają się w idealnie. Dodatkowo podkład nie tworzy efektu maski, smug i nie ciemnieje na twarzy.Bardzo dobrze kryje drobne krostki, czy przebawienia.W kontakcie z pudrem czy z innymi kosmetykami nie ściera się i nie waży. Ponieważ posiada w sobie drobiny odbijające światło, które delikatnie rozświetlają i ożywiają cerę. Nie matuje.

Cena. 26zł/30ml.


Czy kupię ponownie? Tak. Bardzo fajny podkład.


Dla zaintersowanych skład